wtorek, 20 marca 2012

Może zaświeci i dla mnie...

No to całkiem nieźle namieszało się w moim życiu. I to nie pierwszy raz,  jednak miałam nadzieję, że pod tym względem wszystkie limity już wyczerpałam. Myliłam się.

A może... a może tym razem to zamieszanie przed jakimś generalnym przemeblowaniem w moim życiu. Wszystko na to wskazuje... Jedynie pozostaje mi nadzieja, że zmiany pójdą w dobrym kierunku i dla mojego dobra. W końcu święty czas aby słoneczko zaczęło także dla mnie świecić.

7 komentarzy:

  1. Niech zaświeci.. mocno, jasno i ciepło...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaświeci, zaświeci!Przecież wiesz, że OT TERAZ dla Ciebie wszystko, co najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OD TERAZ!(OT?). Chochlik jakiś... ;-))

      Usuń
    2. Chciałabym uwierzyć, że teraz to już tylko wszystko co najlepsze ;-))) Dzięki kochana za te ciepłe słowa.

      Usuń
  3. Zołzo życzę Ci słoneczka, tego w sercu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w życiu też by się przydało...

      Usuń