wtorek, 23 kwietnia 2013

Zimowa prokreacja.

Od kiedy zamieszkały z nami kociaki, dostęp do balkonu mamy bardzo ograniczony, bo to ostatnie piętro, a ich ciekawość i ruchliwość nie zna granic. Szczególnie jednego. Z poprzednim kociakiem nie było takich problemów, balkon stał otworem.
Zachowania kociaków są nam w większości znane i żadną nowością nie jest ich "miłość" do wszelkich uchyłów, a szczególnie tych okiennych. Jednak w tym roku miłość ta przybrała na sile i to znacznie. Wiadomo, ostatnie piętro, gołębie to i zainteresowanie kotów zrozumiałe, chociaż niekoniecznie z dobrymi intencjami. Jednak od jakiegoś czasu ta ich "miłość" do okna balkonowego jest nie do okiełznania. Zaczęło mnie to nawet powoli irytować, ale zima  i śnieg za oknem, to cóż ja będę się balkonem przejmować. Jednak ciepło się zrobiło i należałoby balkon doprowadzić do ładu, ale ciągle "coś" i trochę mi zeszło. Wczoraj zaglądam i stwierdzam... no to balkonu nie posprzątam w najbliższym czasie...



W rogu jest gniazdo, na nim gołębica i dwa małe, chociaż już nie takie małe. Toż ci niespodzianka. Rodzinka mi się znienacka powiększyła. I to od razu o nową i to kompletną, bo ptaszyna ma partnera w przeciwieństwie do mnie, haaa. Czyżby to dobra wróżba?
Uświadomiłam sobie, że przedłużająca się zima nie powstrzymała naturalnych procesów prokreacyjnych. Gołębie musiały gniazdo budować jeszcze w wysokim śniegu, a pisklęta wykluwały się w bardzo niskich temperaturach, kiedy to o wiośnie można było tylko pomarzyć. Hm, natura.
Czy ktoś może wie ile czasu mogą one u mnie pomieszkiwać? Nie znam się na rozwoju ptactwa, niestety, a balkon kiedyś będzie trzeba umyć. Tylko kiedy...

P.S.
Trzymajcie kciuki, Młody zaczyna zdawać egzaminy, dziś, jutro i pojutrze.


14 komentarzy:

  1. Jak nic, DOBRA WRÓŻBA!
    Dobrze się dzieje Zołza! Ptaki byle gdzie gniazd nie zakładają. Dobrą energię wyczuwają jako pierwsze!. Pilnuj tego gniazda jak oczka w głowie! Niechaj swoje młode wychowają, a wówczas zobaczysz, co się stanie!
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ta wróżba nie dotyczy prokreacji ;-)))

      Usuń
  2. Nie znalazłaś to masz. Pozdrawiam-;)
    Dziękuję za życie,

    Dziękuję, że jestem,

    Oddycham i ruszam się jeszcze.

    Dziękuję za szorstkość ludzi mi bliskich

    I z drugiej strony , za serce ich wszystkich,

    Za ich cierpliwość na moje słabości,

    A także za wspólne przeżywanie chwil złości,

    Wywołanych życia cierpieniem,

    Które spotyka nas na drodze

    I powoduje, że odczuwamy los srodze.

    Ale to tylko siłę nam daje ( nic bowiem nas tak nie

    wzmacnia…)

    Panie Ty kochasz nas, ja to widzę!

    Nasze upadki planujesz celowo,

    Byśmy podnieśli się i żyli na nowo,

    Wybierając już nowy sens życia…

    To jest ta cała TAJEMNICA…

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój wnuk kończy juz studia i jutro broni pracę. Wnuczka w maju maturę, a młodszy wnuk w maju komunia. Życie nie stoi w miejscu. Pozdrawiam-;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łaaał, no to będę trzymała kciuki!!! Młody kończy gimnazjum i jak to zleciało :)

      Usuń
  4. Trzymam!!!! Misiek sobie znakomicie poradzi, bo Miśki już tak mają ;)
    Też mam gniazdo, w pomieszczeniu socjalnym i teraz muszę mieć cały czas okno otwarte...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam, ale moje pisklaki są już chyba odrobinkę większe :) A Misiek... denerwuje się i on, i ja...

      Usuń
    2. aaa Ty widziałaś te hodowlane ;P a mnie się ptaszki zagnieździły :)dzikie...

      Usuń
    3. no to sobie pogadałyśmy ze zrozumieniem ;)))

      Usuń
  5. Zołzo zapraszam do siebie po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kilka lat temu miałem podobnie na balkonie. Zrobiły gniazdo w doniczce między kwiatami. Podchodziłem do niego na metr i ptak siedział.
    Jak małe mają piórka to już długo nie będą gościły u Ciebie. Wyskoczą z gniazda i na dole będą się uczyły latać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło Cię widzieć :)A co do gołębi... to chyba jeszcze to trochę potrwa, ale zaprzyjaźniam się z nimi :)

      Usuń