środa, 3 grudnia 2014

Poczytałam i...


Nie było mnie i wracając trochę poczytałam, co sama napisałam i co pojawiło się w komentarzach. No cóż, każdy ma prawo do swojego zdania zależnego od punktu widzenia, ale lepiej pasowałoby tu jednak... od miejsca siedzenia...

Już kiedyś pisałam, że syty głodnego nie zrozumie, tak jak zdrowy chorego. Dla jednych zwykłe przeziębienie jest "gwoździem do trumny". Dla innych poważna, i to często nieuleczalna choroba jest możliwością innego spojrzenia na świat, przewartościowania własnego życia i dostrzeżenia piekna otaczającego nas świata...
O tym co wybieramy, decydujemy jednak sami.

Czasami warto byłoby się zastanowić nim wydamy pochopny osąd, o kimś, o kim prawie nic nie wiemy. Jeżeli nie mamy czasu aby poznać danej osoby chociaż w minimalnym stopniu, to tym bardziej nie powinniśmy jej osadzać. Niestety, każdy osąd jest przejawem własnych nierozwiązanych problemów i "dowalanie innym" nic nie zmieni...

Nie ukrywam, że czytając niektóre komentarze przez moment robiło mi się smutno. Jednak moje dotychczasowe doświadczenia życiowe, a szczególnie te z ostatnich około dwóch lat bardzo mnie zmieniły. Dzisiaj jestem już zupełnie inną osobą niż byłam... kompletnie inaczej postrzegam otaczający mnie świat, a szczególnie ludzi, chociaż ciągle się uczę...


2 komentarze:

  1. Czasem mam takie wrażenie, że czytacze zapominają, że nawet jeśli opisujemy nasze życie tu na blogach, to wciąż jest to tylko jakaś maleńka jego część...Można kogoś polubić lub nie poprzez jego literki, ale poznać już nie, nie na tyle by go oceniać. Zapominamy o tym.
    Ściskam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło Cię widzieć :) Dziękuję, że jesteś. Buuuziaczki

      Usuń