piątek, 6 stycznia 2012

Zimnica!

Wolny dzień, a ja jestem cała skostniała. Nie, nie na dworze jest zimnica, bo dzisiaj jeszcze nigdzie nie wychodziłam i nawet nie mam pojęcia czy od wczoraj coś się zmieniło w aurze. U mnie w domu jest pierońsko zimno. Zimne są również kaloryfery. Podobno jest jakaś awaria na całym osiedlu i nie mam zielonego pojęcia kiedy zostanie usunięta. Spece od napraw też nie wiedzą. Jest zajefajnie.

2 komentarze:

  1. Przydałaby się farelka, tylko jaki potem byłby rachunek za prąd? Kochana, wirtualnie przesyłam duuuuuuużo ciepełka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że już CI ciepło :) a gdyby co... to zostawiam gorące pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń